Monitoring GPS COVID19 5G Szczepienia
Chipowanie i monitorowanie GPS ludzi w czasach COVID 19 i 5G
W czasach wszechobecnej pandemii COVID19 jak również ekspansji operatorów telefonii komórkowej i systemu 5G pojawiło się masę spekulacji na temat powszechnej inwigilacji ludzi poprzez przymusowe szczepienia zawierające elektroniczne chipy, przez niektórych nazywane inwigilacją czy monitoringiem GPS. Przeciwnicy szczepień biją na alarm wskazując już sposoby „demontażu” takiego chipa z pod skóry a spekulanci 5G sieją legendy na temat potężnego powiązania chipów i 5G oraz masy danych, które będą przesyłane do nieautoryzowanych ludzi. Jak to wygląda naprawdę i co to dla nas oznacza?
Chip RFID pasywny
To jest to samo urządzenie, które trafia pod skórę naszych pupili. Przede wszystkim, czip to nie to samo co lokalizator GPS (Global Positioning System). Jeśli gdzieś nam zaginie nasz pupil, nie odnajdziemy go na Google Maps. Układ scalony, który wszczepiamy zwierzęciu pod skórę działa na innej zasadzie. Czipy dla zwierzaków nie zawierają również żadnych konkretnych informacji o właścicielach futrzaków, nazwisk, adresów zamieszkania ani numerów telefonu. Na ukrytym pod skórą mikroprocesorze zakodowany jest jedynie numer identyfikacyjny. To właśnie dzięki niemu możliwe jest odnalezienie opiekuna kota. Pasywny tag RFID nie ma zasilania, odbiornika GPS, sam z siebie nie emituje żadnego sygnału radiowego. Nie jest kompatybilny z żadnym ze standardów WiFi, 5G czy Bluetooth. Pobudzony przez tzw. czytnik zbliżony na kilka centymetrów, chip wysyła kilka znaczków zakodowanej informacji. Z racji swoich wymiarów, ma miniaturową antenę, która nie jest w stanie komunikować się na większe odległości. Mity jakoby anteny sklepowe pobudzając chipy miałby wyciągać jakieś tajne informacje włóżmy więc między bajki. To co wysyła informację o wynoszonych spodniach ze sklepu jest kilkadziesiąt razy większe. Chip RFID to nie monitoring GPS.




Chip RFID pasywny z dużą anteną
Jest to taki sam układ jak RFID pasywne, stosowane jako znakowanie (chipowanie) zwierząt, ale posiada dużo większe rozmiary. Powodem jest antena umożliwiająca większy zasięg. Tego typu urządzenie jest stosowane w branży handlowej. Jeśli kiedyś wychodząc przez bramki w sklepie zapaliło się czerwone światełko i rozległ się alarm, oznacza to, że gdzieś w torbie, na jednym z produktów był umieszczony taki lub podobny chip i został wykryty przez anteny (bramki) przy wyjściu ze sklepu.
Chip aktywny
Urządzania pokaźnych jak na oczekiwaną technologię lokalizacyjną i inwigilacyjną rozmiarów. Takie najmniejsze, mając w sobie wbudowany np. Bluetooth BLE (Low Energy) zasilane baterią pastylkową, nie wysyła pozycji GPS i jest wielkości monety 5 zł oraz grubości 3-4 mm. Nie zmieści się pod skórę. Co więcej raz na kilka miesięcy trzeba wymienić baterię. Urządzenia zawierające odbiornik GPS, mikrofon czy antenę GPS to już pokaźniejsze rozmiary np. pudełko zapałek. Dodatkowe zasilanie wystarczające na kilka dni to kolejna duża przeszkoda w stosowaniu „podskórnym”.

Podsumowanie
W podsumowaniu, aby umieścić w człowieku urządzenie wielkości minimum pudełka zapałek potrzebna jest operacja. Wynikowa technologia, która teoretycznie zostanie umieszczona w organizmie daje sporo mniej informacji od posiadanego przez większość z nas w kieszeni – telefonu komórkowego.
Tak więc:
- COVID 19 – to choroba zakaźna układu oddechowego wywołana zakażeniem wirusem SARS-CoV-2,
- Szczepionka to preparat biologiczny zawierający antygen stymulujący układ odpornościowy organizmu,
- 5G – technologia mobilna piątej generacji – standard sieci komórkowej będący następcą standardu 4G,
- Monitoring GPS – przekazywanie pozycji geograficznej wraz z innymi parametrami telematycznymi do serwera.